Jak to robi?
Ciotka ma prosty, sprawdzony sposób:
Kroi skórki na małe kawałki.
Zakopuje je płytko wokół podstawy krzewów różanych — mniej więcej 5–10 cm pod powierzchnią ziemi.
Czasem dodaje do nich odrobinę fusów z kawy dla lepszego zbilansowania azotu.
Ten proces powtarza co dwa tygodnie aż do końca lipca.
Efekt? Oszałamiający
Róże mojej ciotki mają intensywne kolory, silne łodygi i kwitną aż do późnej jesieni. Co roku są zachwytem sąsiadów i powodem zazdrości lokalnego klubu ogrodniczego. Co więcej, nie tylko kwiaty, ale i gleba wokół krzewów staje się żyźniejsza, dzięki czemu ogród z roku na rok wygląda coraz lepiej.
Czy każdy może to robić?
Tak! To prosty sposób, by poprawić kondycję róż bez kosztownych nawozów. Wystarczy pamiętać, by nie przesadzać — zbyt dużo skórki może przyciągnąć szkodniki. Najlepiej stosować ją z umiarem i zawsze dobrze przysypać ziemią.
Podsumowanie
To, co dla jednych jest odpadem, dla mojej ciotki jest sekretnym eliksirem piękna jej ogrodu. Skórki od bananów, stosowane z rozmysłem w czerwcu, to naturalne wsparcie dla róż — dodają im siły do kwitnienia, wzmacniają glebę i przynoszą radość każdemu, kto ma okazję przejść obok ich oszałamiającego zapachu i koloru.
Yo Make również polubił
Jak przywrócić blask solarnym lampom? Praktyczny poradnik krok po kroku
Czy wiesz, że jeśli jesz żołądki kurczaka, nie musisz przyjmować
Najlepszy przepis na naleśniki – proste, elastyczne i idealne na każdą okazję!
Chleb bez wyrabiania w kilka minut – najłatwiejszy domowy chleb